Przejdź do treści

Pielgrzymi nadziei na drodze pokoju

Jestem wdzięczna, że w dniach od 1 do 4 lutego mogłam uczestniczyć w Rzymie w międzynarodowym spotkaniu osób konsekrowanych, odbywającym się pod hasłem: PIELGRZYMI NADZIEI na drogach pokoju. Zostało ono zaplanowane przez watykańską Dykasterię ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego jako drugi etap przygotowań do Jubileuszowego Roku 2025.

Przy tej okazji warto wspomnieć o całości przygotowań podzielonych na cztery etapy:

  1. ,,Pragnienie pojednania’’, etap obejmujący miesiące od lipca do grudnia 2023 r., który miał miejsce w poszczególnych krajach;
  2. ,,Znaki pojednania dostrzegane pomiędzy ludźmi”, etap z rozesłaniem, od 1 do 4 lutego w Rzymie;
  3. Jubileuszowa celebracja 2 lutego 2025 r., przewidziana w poszczególnych krajach;
  4. Jubileusz życia konsekrowanego, etap zaplanowany w Rzymie od 8 do 12 października 2025 r.

W sumie przybyło do Rzymu około 250 osób z 62 krajów, ze wszystkich kontynentów. To tak jakbyśmy przez te cztery dni pozostawali na arenie całego świata pełnego różnorodności, pośród osób o różnych kolorach skóry, mówiących różnymi językami, a jednak bliskich przez życiowy wybór naśladowania Chrystusa.

Cenne były rozmowy podczas przerw kawowych np.  z salezjanką z Tokio  w Japonii, z trynitarzem z Kongo, z dziewicą konsekrowaną z Węgier, zakonnikiem z Tunezji, czy benedyktynem z Niemiec.

W pierwszym i w drugim dniu organizatorzy zaproponowali synodalny styl spotkań i konkretną metodę duchowego dialogu w ośmioosobowych grupach zasiadających przy 29 okrągłych stołach. Wprowadzenie do tej metody zrobił o. Giacomo Costa SJ sekretarz specjalny XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów nt. synodalności.                   
Nad właściwym przebiegiem dialogu w grupach czuwały moderatorki s. Anne Chapell, SSCJ oraz s. Anne Marie Grapton, S.P.

Uczestnicy przy każdym ze stołów reprezentowali różne formy życia konsekrowanego, a dobrani zostali według zgłoszonego przez nich języka komunikacji. Rozważaliśmy w grupach, jakie radości i jakie trudy przeżywamy aktualnie w życiu osobistym, w Kościele, w przestrzeni społeczno-politycznej w naszych krajach. Z tym, że wszyscy nie zajmowaliśmy się całością tych zagadnień, a tylko przydzielonym grupie aspektem. Np. w mojej grupie nr 21 dzieliliśmy się radościami i znakami nadziei dostrzeganymi w przestrzeni społeczno-politycznej w naszych krajach. 

Ważne było wejście w proces duchowego dialogu, nad którym czuwały moderatorki. Po pięciominutowej refleksji następowało dzielenie się uczestników, bez komentarzy, bez pytań ze strony pozostałych osób. Znowu kilka minut ciszy, modlitwy i zastanowienia, co z usłyszanych wypowiedzi rezonuje we mnie, co mnie porusza. Hasłowo podam, co wybrzmiało w naszej grupie: docenianie suwerenności narodów, świadomość społeczeństwa obywatelskiego, ufanie Bogu w trudnościach, wrażliwość na życie od poczęcia do naturalnej śmierci, wsparcie dla rodzin, solidarność i jedność w sytuacji wojny, powrót do dawnych wartości i docenianie ich, wysiłek integracji z innymi, inicjatywy ekologiczne, życie w wolnym kraju, docenianie katolickiej edukacji, rozwinięty wolontariat.

Druga seria synodalnego rozeznawania w dialogu dotyczyła wysiłku nawrócenia jaki możemy podjąć na poziomie życia osobistego, eklezjalnego i społeczno-politycznego, z rozważeniem, w jakich aspektach potrzebne jest nawrócenie. Zostaliśmy ponownie przeprowadzeni przez ten sam proces. Jedynie dodano nam zadanie wyłonienia jednej frazy, która stanowi owoc naszego dialogu. W mojej grupie wszyscy zgodzili się na sformułowanie: współczesność Kościoła, który się uczy (contemporaneita di una Chiesa che impara). Przytoczę kilka innych wniosków z grup, które rozważały taki sam temat: pokora, modlitwa, słuchanie, wychodzenie ze sfery własnego komfortu, pojednanie, rozpoznawanie wspólnych płaszczyzn ludzkich odniesień z nadzieją i miłością, bycie prorokami, odrzucanie tego, co nie buduje, zakorzenieni w Ewangelii – świadkowie przemiany, życie nawróceniem synodalnym, świadkowie pojednania i pokoju, komunia z innymi dla wspólnego dobra, aktywne świadectwo.

Był jeszcze dwugłos prowadzony przez dziennikarza z TV 2000 Maurizio di Schino na temat: Wierzyć nadziei. Siostra Alessandra Smerili, F.M.A., sekretarz Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka oraz o. Paulin Kubuya Batairwa, podsekretarz z Dykasterii ds. Dialogu Międzyreligijnego dzielili się, czym dla nich jest nadzieja oparta na wierze. Przytaczam niektóre spośród ich wypowiedzi: na wołanie o pomoc cierpiącego, pełnego bólu świata nie ma łatwych rozwiązań, ale trzeba wierzyć, że jest jakieś wyjście, teraz nieznane, jest zmartwychwstanie; potrzebne jest słuchanie, reflektowanie nad wydarzeniami, sytuacjami; nadzieja oparta na relacji do Ojca, który pozwala doświadczyć trudu, bo wie, że Jego dzieci potrafią czekać na lepsze jutro; spodziewać się zmiany, oczekiwać jej i mieć nadzieję; rzetelnie pracować z nadzieją; nadzieja daje wolność działania; nie dać się zamknąć w problemie, ale ufać, że trudność minie, zanim to się stanie; zawsze jesteśmy czymś więcej niż możemy zdziałać; składając śluby mamy nadzieję, że ich dotrzymamy, chociaż te obietnice przerastają nas. Gubimy nadzieję gdy tracimy perspektywę ideału, dla którego żyjemy, gdy zatrzymujemy nadzieję tylko dla siebie, a nie dzielimy się nią z innymi, nie dajemy jej innym; zakonnicy pozostający na terenach naznaczonych wojną, rebeliami dają nadzieję mieszkańcom, dodają odwagi; pomaga odwoływanie się do życia założycieli i budowanie się tym, jak z niczego Bóg potrafił wzbudzać wielkie rzeczy i jak wielkie owoce przejmują kolejne pokolenia; gdy zaskakują nas nowe sytuacje, których nie uwzględniają nasze struktury, statuty, szukać odpowiedzi na nie, nie zamykać się.

Dykasteria bardzo urozmaiciła czas naszego pobytu. Dwa razy uczestniczyliśmy we Mszach świętych w Bazylice św. Piotra: w dniu życia konsekrowanego w obecności Papieża Franciszka oraz w niedzielę 4 lutego. 2 lutego po wieczornej celebracji Mszy św. Dykasteria zaplanowała dla uczestników spotkania zwiedzanie Muzeów Watykańskich, szczególnie kaplicy Sykstyńskiej. Eucharystia 3 lutego rano była celebrowana w salezjańskiej bazylice Serca Jezusa blisko dworca kolejowego Termini. W tym samym miejscu zgromadziliśmy się wieczorem, po całym dniu pielgrzymowania, aby modlić się o pokój. Pielgrzymowaliśmy w grupach językowych w sobotę do bazyliki Matki Bożej Większej, do kościoła św. Praksedy, Schodów Świętych, Bazyliki Krzyża Jerozolimskiego, Katakumb św. Sebastiana i do kościółka Quo Vadis (te ostatnie dwa etapy przebyliśmy w autokarach).

Podsumowując trzydniowe spotkanie w Sali synodalnej w Auli Pawła VI s. Simona Brambilla S.C., pełniąca od niedawna funkcję sekretarza Dykasterii ds. życia konsekrowanego użyła trzech czasowników: wierzyć, wzrastać, kroczyć. Zaznaczyła, że każdy z nich angażuje wszystkie sfery w nas: ciało, serce, umysł. Wskazała, że chodzi o to, abyśmy uwierzyli w nasze synostwo i dali się objąć miłości Ojca. Wtedy możliwe jest wzrastanie; tracenie tego, co nie należy do świata Bożego syna i przyjmowanie nowego. To dzieje się w codzienności, gdy oddychamy, mówimy, patrzymy, słuchamy. Umocnieni objęciem Ojca, naszą przemianą, możemy świadczyć. Jako adekwatny przybliżyła biblijny obraz dobrego Samarytanina.

Duże wrażenie na przybyłych wywarło sprawne i kompetentne korzystanie z techniki; utworzenie grupy WhatsApp z materiałami, filmikami, szybka komunikacja internetowa przy wysyłaniu wniosków z pracy w grupach. Do dodatkowych atrakcji należało rysunkowe przedstawienie treści obrad przez artystkę Martę.

Radosny nastrój wzbudzała obecność w różnych momentach kobiety-klauna z czerwonym nosem. Nie była to tylko płytka wesołość, gdyż ostatniego dnia, w Sali synodalnej poprzez mimikę i ruch klaun obrazował ważne treści omawiane w tych dniach, jak troska o świat, braterstwo ludzi, niesienie pokoju i nadziei.

Najwyraźniej organizatorom nie chodziło tylko o intelektualne, jakże też cenne ubogacenie nas, ale o przeżycie synodalności Kościoła, którego członkowie słuchają się nawzajem, czują się wysłuchani, dzielą się życiem, Nie otrzymaliśmy konkretnych wskazań, jak wykorzystać to doświadczenie, ale w sercach wbudzona została potrzeba życia stylem synodalnym i dzielenia się w naszych środowiskach. Dotknęliśmy piękna żywego Kościoła obecnego na całym ziemskim globie, doświadczyliśmy uniwersalnej wspólnoty braterskiej. I zostaliśmy umocnieni błogosławieństwem Kardynała prefekta Dykasterii i posłani, abyśmy z otwartością wychodzili do świata i z Bożego natchnienia służyli siostrom i braciom.

Laudate omnes gentes, laudate Dominum.

Jolanta Szpilarewicz