Przejdź do treści

Medytacja na III niedzielę Wielkiego Postu

Z CYSTERNY CZY ZE ŹRÓDŁA?

Słowo-klucz: NAWRÓCENIE

Niko Pirosmani, XIX wiek, Winobranie, olej na płótnie, w zbiorach Gruzińskiego Muzeum Sztuki w Tbilisi

W winnicy rosło także drzewo figowca, o którym wspomina Ewangelia III niedzieli Wielkiego Postu. Już trzy lata nie wydawało ono owoców. Fakt ten posłużył  Panu Jezusowi do opowiedzenia przypowieści o gospodarzu, który zgodził się, aby dać szansę drzewu, choć było już ono przeznaczone do wycięcia.

Czas, który jest nam dany, jest darem, a zarazem – podobnie jak dla drzewa figowego – szansą. Jest okazją, by lepiej poznawać Pana, umacniać swoją wiarę i się nawracać.

Dramatyczne i niespodziewane wydarzenia (w Galilei, w Siloam), o których donieśli Jezusowi „jacyś ludzie”, posłużyły Mu jako ostrzeżenie. „Nie znamy dnia ani godziny, kiedy Syn Człowieczy przyjdzie” (Mt 25,13), dlatego powinniśmy dobrze wykorzystać dany nam czas.

Niko Pirosmani, XIX wiek, Wielka winnica w lesie [piwnica z winami], olej na cynie, w zbiorach Gruzińskiego Muzeum Sztuki w Tbilisi
Gruziński artysta, zaliczany do kręgu tzw. malarzy naiwnych, tzn. nie będących profesjonalistami, ale wykazujących się oryginalną wrażliwością artystyczną, ukazuje na tym obrazie skraj winnicy. Wybieramy ten właśnie obraz, jako że dzieł o tej tematyce jest niewiele.

Co dokładnie malarz chciał tu pokazać, nie bardzo wiadomo. Możemy więc uruchomić wyobraźnię, możemy też polegać na domysłach. W tym przypadku jest to dozwolone, gdyż nie mamy do czynienia z malarstwem historycznym ani z ilustracją dogmatów wiary.

Ten dziwny, duży obiekt, znajdujący się na pierwszym planie, kojarzy mi się z cysterną, urządzeniem, które na terenie Palestyny było bardzo rozpowszechnione. Wielokrotnie wspomina o tym Biblia. Klimat Palestyny jest suchy, deszczów niewiele, wiec potrzebne były zbiorniki do przechowywania wody.

Po lewej stronie obrazu stoi ktoś, kto mógłby być np. stróżem winnicy, bo gromadzące się nad nią ptaki są zagrożeniem dla dojrzewającej tam latorośli. Także lisek (sądząc po długości ogona) może chcieć ją pustoszyć. Umówmy się, że to lisek, a nie piesek, bo o nich mowa w Pieśni nad Pieśniami (2,15): „Schwytajcie nam lisy, małe lisy, co pustoszą winnice”. Po prawej stronie obrazu widzimy robotnika. Na plecach niesie prawdopodobnie paliki do umocnienia krzewów winorośli.

Coś się dzieje w tej winnicy? Widoczna jest troska, starania o to, żeby wydała dobre owoce. Ale czymś szczególnie ważnym jest ta cysterna – wielkich rozmiarów, ukazana na pierwszym planie. A skoro jest cysterna, to jest nadzieja, że i winnica, i rosnący na jej terenie figowiec nie uschną!

Co u mnie spełnia rolę cysterny, dzięki której mogę wzrastać, dojrzewać, nawracać się, aby drzewko mojego życia nie uschło? Dobra Nowina! Cysterna jednak nie jest potrzebna tam, gdzie jest dostęp do źródła wody! Pan Jezus powiedział: „Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie, niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: «Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza». A powiedział to o Duchu…” (J 7,37). 

 

*Niko Pirosmani jest przedstawicielem sztuki naiwnej, reprezentuje prymitywizm. U nas takim artystą nieprofesjonalnym, przedstawicielem tego nurtu sztuki jest powszechnie znany Nikifor z Krynicy. Dzieła tych artystów cechuje świeżość widzenia, niezależność od panujących trendów, zastanych wzorów. Ich twórczość przypomina malunki dzieci. Na ogół nie przestrzegają zasad perspektywy, prezentując wyjątkowo subiektywny sposób widzenia i przekazywania swoich wrażeń. Przywiązują dużą wagę do szczegółów. Często odwołują się do świata magicznego i symbolicznego, lecz także do życia codziennego.